Przez niefortunny zbieg wydarzeń rodzice zostawili 16-latkę samą na stacji paliw w Woli Koryckiej Dolnej (woj. mazowieckie) przy drodze ekspresowej S17. Była noc, a nastolatka nie miała przy sobie telefonu. Rodzina podróżowała z Niemiec, by odwiedzić bliskich w Zamościu. Do akcji wkroczyła policja.