W sierpniu skończy dopiero 34. lata i teoretycznie ma jeszcze długie lata kariery przed sobą, ale Tai Woffinden w Grand Prix jest już tylko cieniem zawodnika, który trzy razy sięgał po tytuł indywidualnego mistrza świata. W sobotę w Pradze, na torze którego jest królem, jechał tak, że aż żal było patrzeć. W większości biegów mijał metę daleko za rywalami i ostatecznie zajął ostatnie miejsce. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *