Ford Karola Wojtyły spokojnie zaczął wchodzić w zakręt na drodze pod Gniewem koło Tczewa (woj. pomorskie). Nagle zza nadjeżdżającego z naprzeciwka ciągnika wyskoczył inny pojazd. Kierowca krakowskiego kardynała nie zdążył odbić i “dostał” w prawy bok. Tak 10 maja 1972 r., doszło do groźnie wyglądającego zderzenia. Zapisało się ono w pamięci mieszkańców i… bezpieki.