Kilkadziesiąt minut po miażdżącym zwycięstwie skrajnej prawicy w wyborach europejskich Emmanuel Macron ogłosił rozwiązanie parlamentu narodowego i przyspieszone wybory. Jego ryzykowne zagranie wprawiło w osłupienie Francuzów, którzy mówią o “samobójczym” ruchu i próbują zrozumieć, o co chodzi ich prezydentowi. Niektórzy przypuszczają nawet, że Macron może… celowo dopuścić partię Marine Le Pen do władzy.