Ówczesny selekcjoner zaprosił go na spotkanie i jeszcze przed pierwszym oficjalnym meczem sezonu kadrowego dowiedział się, że jego szanse wyjazdu na igrzyska wynoszą aż 85 proc. Tak było trzy lata temu przed Tokio, gdy Kamil Semeniuk po raz pierwszy trafił do reprezentacji i jako jedyny z debiutantów znalazł się w olimpijskiej dwunastce. Od czasów trenera Vitala Heynena ewoluowała rola Semeniuka w polskiej kadrze i u Nikoli Grbicia jest jednym z kluczowych zawodników. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet 28-letni przyjmujący opowiada o tym, jak wygląda obecnie oczekiwanie na decyzję selekcjonera o tym, kto pojedzie do Paryża. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *