“Nie wiadomo, jak i dlaczego Winifred Cooper znalazła się w Zakopanem. Ktoś musiał jej o tym miejscu opowiedzieć, zareklamować artystyczną atmosferę, wyjątkowość typów ludzkich i folkloru” – pisze Natalia Budzyńska w książce “Zakopane artystek”. Miłość do Podhala nie wystarczyła. Rozkochała w sobie samego Witkacego, który pieszczotliwie wołał na nią “Kuper” czy “Zadek”. Jednak życie pod Tatrami nie zawsze było dla Brytyjki spełnieniem marzeń.
Onet Kultura Read More