10 zł — tyle najtaniej kosztowały w tym roku w Polsce sprzedawane detalicznie truskawki. Jeśli ktoś liczył, że na domowe przetwory kupi je jeszcze taniej, to mocno się rozczaruje. — W tym roku koniec sezonu na truskawki przyszedł o ponad miesiąc wcześniej niż normalnie — mówią plantatorzy, z którymi Onet rozmawiał na giełdzie warzywno-owocowej w Krakowie. Winę za taki stan rzeczy ponosi głównie pogoda. Niestety, brak truskawek na rynku oznacza, że te, które tam trafiają, kosztują sporo. Dziś w wielu miejscach za kobiałkę (2 kg) trzeba zapłacić nawet 50 zł. — Rozbój w biały dzień — grzmią klienci.