6 km — mniej więcej tyle dzieli małą wieś Serpelice (woj. mazowieckie) od granicy Polski z Białorusią. Reporter “Super Expressu” spotkał się z jej mieszkańcami, aby zapytać, jak obecnie wygląda życie w miejscu, które jeszcze do niedawna było oblężone przez turystów. — W nocy słucham, czy już do nas nie strzelają — mówi w rozmowie z “Super Expressem” pan Jan, który przyznaje, że sytuacja na granicy odstrasza turystów, a on sam boi się o swoją przyszłość.