Gdyby nie alibi, które Władysławowi Mazurkiewiczowi zapewniono w 1945 r., jego zbrodnicza kariera nie trwałaby aż tak długo. Umiał odsuwać od siebie podejrzenia, a sąsiadom wydawał się elegancki, miły i uczynny. Ofiary ufały mu do ostatniej chwili.
Onet Kultura Read More