Znany kompozytor Zbigniew Preisner nie będzie dobrze wspominać lotu Ryanairem. “Takiego koszmaru i takiej indolencji linii lotniczej nie można zostawić bez komentarza” – napisał artysta w mediach społecznościowych. Samolot był opóźniony o kilka godzin, linia nie poinformowała zawczasu pasażerów, a zamiast na lotnisku w Krakowie, wylądowano w Katowicach – w środku nocy i z ograniczoną możliwością powrotu do domów. “To był armagedon” – pisze artysta i zapowiada, że będzie domagać się od Ryanaira odszkodowania i zadośćuczynienia.
biznes.interia.pl Read More