Szymon Marciniak poprowadził dotąd dwa spotkania na Euro 2024, w tym jedno (Włochy – Szwajcaria) o szczególnym ciężarze gatunkowym. Nie ma wątpliwości, że Polak powinien być w gronie arbitrów rozpatrywanych do pracy przy najważniejszych starciach turnieju. — To nie przez przypadek Szymon został wybrany na taki mecz — przekonuje nas były sędzia międzynarodowy i ekspert Canal+ Adam Lyczmański. Jego zdaniem polityka UEFA mówi sama za siebie: dla Marciniaka to był test. I wyróżnia przy tym kolejnego sędziego, z którym polscy kibice nie mają akurat miłych wspomnień. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy