“Śmierć wyrwała Go z grona kolegów, kiedy się tego najmniej spodziewał – dlatego też jest tym boleśniejsza” – zapisano w nekrologu. Gdy zginął, miał zaledwie 32 lata. Uważano go za solidnego zawodnika, ale zły los chciał, że nadszedł feralny dzień 12 lipca. W 1959 r., piętnaście tysięcy osób żegnało na pogrzebie Eugeniusza Nazimka, jednego z pionierów polskiego sportu żużlowego. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy