Na skutek nowelizacji przepisów, z platformy odpłynęło nam w Polsce ok. 30 proc. kierowców i ta liczba będzie niestety rosła — mówi w rozmowie z “Rzeczpospolitą” Michał Konowrocki, dyrektor zarządzający Uber Polska. Jak podkreśla, czas oczekiwania na kurs w niektórych lokalizacjach zwiększył się o 60 proc., a ceny skoczyły nawet o 20 proc. Szacuje się, że deficyt wszystkich kierowców zawodowych w Polsce sięga 150 tys.