— Na odprawie był zastępca szefa finansów wojskowych. Miał wątpliwości i głośno je wyraził. Macierewicz popatrzył na niego i mówi: “Dziękuję panu”. Facet pokornieje. Kiwa głową i mówi: “Dobrze, już kończę”. A Macierewicz: “Nie, proszę pana, ja panu w ogóle dziękuję za współpracę” — ujawnia oficer Wojsk Obrony Terytorialnej. W książce pt. “Armia w ruinie” autorstwa dziennikarki Onetu Edyty Żemły wojskowi opowiadają o kulisach funkcjonowania armii w czasach Prawa i Sprawiedliwości. Na jaw wychodzą nowe, zaskakujące fakty na temat Antoniego Macierewicza i gen. Wiesława Kukuły.