Polacy nauczyli się odpoczywać i nawet duży kryzys w ich portfelach nie spowoduje, że nagle przestaną wyjeżdżać na wakacje. Tegoroczny sezon wakacyjny od samego początku pokazuje, że jako naród jesteśmy mistrzami znajdywania rozwiązań alternatywnych. Ktoś, kto jeszcze rok temu odpoczywał na Mazurach w pensjonacie, dziś pojedzie na tańszą kwaterę prywatną. Do drogiej Chorwacji nasi rodacy wożą bagażniki pełne jedzenia. A najbiedniejsi, zamiast wyjeżdżać w góry czy nad Bałtyk, wynajdują gospodarstwa agroturystyczne, gdzie po kosztach spędzają urlop. Kryzysu nie widać natomiast wśród najbogatszych Polaków. Ich dalej stać na niemal wszystko.