Zaledwie trzy miesiące po wizycie Olafa Scholza u Xi Jinpinga relacje między państwami się ochładzają. Do takiego napięcia na linii Berlin-Pekin nie doszło od czasów masakry na placu Tiananmen. Niemiecki rząd jest już pewien — za cyberatakiem na urząd we Frankfurcie stali Chińczycy.