Iga Świątek przemknęła jak burza przez strefę mieszaną. Nie dało się nie zauważyć, że porażka z Qinwen Zheng mocno ją dotknęła. Nasza reprezentantka, wciąż jeszcze płacząc, rzuciła tylko po angielsku: przepraszam, następnym razem. Osobliwe, że można to odnieść tak do wywiadu po meczu, jak i do złota, na które będzie musiała czekać co najmniej do kolejnych igrzysk. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *