Na początku rosyjskiej agresji Kijów miał trudności z uzyskaniem pomocy wojskowej od państw spoza Zachodu, a i ich zasoby okazały się ograniczone. Z pomocą paradoksalnie przyszedł… Władimir Putin. Prowokując konflikty w Azji, na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Łacińskiej, pogorszył stosunki Rosji z kilkoma neutralnymi krajami do tego stopnia, że stwierdziły, iż mają dość. Postanowiły opowiedzieć się po stronie Ukrainy.