Wszędobylski, głodny bramek i skuteczny — tak można podsumować grę napastnika FC Barcelona w meczu z Realem Madryt (2:1). Tyle że nie Roberta Lewandowskiego. Choć Polak miał duży udział w obu bramkach dla wicemistrza Hiszpanii, to długimi momentami irytował grą swoich kibiców. Kapitan Biało-Czerwonych znów został przyćmiony przez Pau Victora. Barcelona kupiła go przed sezonem za tyle, ile Lewandowskiemu płaci… co miesiąc. Jednak zanim 22-latek wprawił w zachwyt widzów na MetLife Stadium, ci przeżyli długie chwile niepokoju. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy