Stan Bowman, generalny menedżer Edmonton Oilers, mógłby sprowadzić do swojego nowego klubu Sidneya Crosby’ego i młodego Jaromíra Jágra. Mógłby odmłodzić jakimś cudem Raya Borque’a i Briana Leetcha i podpisać z nimi kontrakty na grę w obronie Oilers. Mógłby nawet odmłodzić samego Gretzky’ego o jakieś 40 lat i wcisnąć go do ataku. Nic z tego nie miałoby znaczenia, jeśli nie podpisze on w tym sezonie kontraktu z Leonem Draisaitla. Kibice kanadyjskiego klubu rozniosą na strzępy pół miasta i przyjdą pod centralę ekipy z widłami i płonącymi pochodniami, jeśli Niemiec nie zostanie w mieście. Czy jednak zatrzymywanie tego “gorszego” z cudnego duetu na pewno ma sens? Niekoniecznie. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy