Cena ropy Brent, benchmarku dla Europy, wzrosła o 2,50 dolarów za baryłkę osiągając poziom 87,05 dolarów. Podwyżki odnotowano również w Stanach Zjednoczonych. Izrael i terytoria palestyńskie nie są producentami ropy naftowej, ale region Bliskiego Wschodu odpowiada za prawie jedną trzecią globalnej podaży.
Zagrożone dostawy
Atak Hamasu na Izrael był największą eskalacją między obiema stronami od dziesięcioleci. Państwa zachodnie potępiły ataki, tymczasem rzecznik Hamasu, palestyńskiej grupy bojowej, powiedział BBC, że grupa miała bezpośrednie wsparcie dla ze strony Iranu – jednego z największych producentów ropy naftowej na świecie. 8 października Iran na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku zaprzeczył tym doniesieniom – podał Reuter – ale prezydent Iranu Ebrahim Raisi wyraził poparcie dla ataku.
Analityk ds. energii Saul Kavonic powiedział BBC, że światowe ceny ropy wzrosły „w związku z perspektywą szerszego pożaru, który może rozprzestrzenić się na pobliskie kraje produkujące ropę, takie jak Iran i Arabia Saudyjska”. W poniedziałek rano cena ropy naftowej West Texas Intermediate, będącej amerykańskim punktem odniesienia, wzrosła o 2,70 dolarów za baryłkę, osiągając cenę 85,50 dolarów. „Jeśli konflikt obejmie Iran, który jest oskarżany o wspieranie ataków Hamasu, zagrożone będzie nawet 3 proc. światowych dostaw ropy” – dodał Kavonic.
Caroline Bain, główna ekonomistka ds. surowców w Capital Economics, powiedziała programowi BBC Today, że w tym roku Iran zwiększał wydobycie ropy naftowej pomimo amerykańskich sankcji. „Wydaje się, że Stany Zjednoczone przymykają oko na stały wzrost irańskiej produkcji, który odtąd… będzie trudniejszy do zignorowania przez USA” – stwierdziła. Zdaniem Bain popyt na ropę naftową przekroczy podaż w ostatnich trzech miesiącach roku, co „przyczyni się do wzrostu cen”.
Kluczowa Cieśnina Ormuz
Eskalacja konfliktu, w tym potencjalna blokada Cieśniny Ormuz, miałaby katastrofalne skutki dla gospodarki światowej i destabilizujący wpływ na geopolitykę. Jak zauważa Saul Kavonic, ziszczenie się najczarniejszego scenariusza, czyli zakłócenie szlaku handlowego przez Cieśninę Ormuz oznaczać będzie, że około jedna piąta światowych dostaw będzie „przetrzymywana jako zakładnik”. Cieśnina Ormuz ma kluczowe znaczenie dla głównych eksporterów ropy w regionie Zatoki Perskiej, których gospodarki opierają się na wydobyciu ropy i gazu.
Niepewność co do rozwoju wydarzeń w nadchodzących dniach może również skłonić do inwestycji w amerykańskie obligacje skarbowe i dolara, które inwestorzy tradycyjnie kupują w czasach kryzysu – uważa James Cheo z banku HSBC. W poniedziałek bank centralny Izraela oznajmił, że sprzeda do 30 miliardów dolarów waluty obcej, aby uspokoić rynki i wesprzeć walutę krajową szekel, która gwałtownie traci na wartości.
„Na tym etapie panuje lekka nerwowość. [Inwestorzy – red.] chcą nieco większej przejrzystości, szczególnie w zakresie danych ekonomicznych i rozwoju sytuacji związanej z niepewnością geopolityczną” – dodał Cheo. Po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. ceny ropy poszybowały w górę, osiągając w czerwcu ubiegłego roku poziom ponad 120 dolarów za baryłkę. W maju tego roku spadły ponownie do nieco powyżej 70 dolarów za baryłkę, ale od tego czasu stale rosną, ponieważ producenci próbują ograniczyć produkcję, aby wesprzeć rynek. Arabia Saudyjska – główny producent ropy – oświadczyła, że w lipcu dokona cięć wydobycia o milion baryłek dziennie. Inni członkowie OPEC+ (grupy krajów produkujących ropę naftową) również zgodzili się na dalsze cięcia produkcji próbując podtrzymać spadające ceny. OPEC+ odpowiada za około 40 proc. światowych zasobów ropy naftowej i jego decyzje mogą mieć ogromny wpływ na ceny ropy.
Źródło: bbc.com
Artykuł Wojna w Izraelu wywindowała ceny ropy naftowej pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More