— Szykanowali jego dziecko w przedszkolu, palcami wytykali rodzinę. Próbowali namówić mnie na udział w programie telewizyjnym, ale uciąłem temat, gdy zapytali, czyja to była wina. Odpowiedziałem, że niczyja. “Myślicie, że chciał się zabić? Tak sobie wykombinował, żeby zabić jeszcze dwóch przypadkowych ludzi?” — powiedział w rozmowie z Onetem Krzysztof Świostek. Były sprinter — co zrozumiałe — niechętnie wraca do wypadku, w którym śmierć ponieśli Władysław Komar i Tadeusz Ślusarski. Dla nas zrobił jednak wyjątek, by — jak sam zaznacza — podtrzymać pamięć o tych wspaniałych sportowcach i ludziach. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy