Siły Kremla próbują odeprzeć ukraińską ofensywę w Kursku i desperacko potrzebują rąk do walki, co wywołuje społeczne niezadowolenie. “Nie powinniśmy robić dzieci z 18-letnich poborowych” — powiedział czeczeński dowódca Apti Alaudinow, odnosząc się do gniewu matek Rosjan w wojsku. Stwierdził też, że ci, którzy bronią swojej ojczyzny, pójdą do raju.