— Powiem szczerze, że po naszym odpadnięciu obejrzałem tylko finał. Czułem, że mogliśmy dalej grać w tym turnieju. Byłem tak zły na to, jak to się potoczyło, że wszystko mi po prostu zbrzydło. Chciałem się od tego odciąć — mówi Przemysław Frankowski w pierwszym wywiadzie po Euro 2024. Reprezentant Polski wolałby już zostawić za sobą występ w niemieckim turnieju. W pewnym momencie naszej rozmowy stwierdza nawet, że “trzeba już o tym zapomnieć i nie żyć tym, co było”, ale podrążyliśmy jeszcze ten newralgiczny temat. Zresztą nie tylko ten. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *