Dzień przed aresztowaniem Pawła Durowa na lotnisku w Paryżu rosyjska Duma przyjęła ustawę zakazującą używania smartfonów na wojnie w Ukrainie. Rosyjscy korespondenci wojenni byli oburzeni: główną metodą komunikacji rosyjskiej armii przez dwa i pół roku był Telegram. Wojsko nie tylko czytało na Telegramie wiadomości, ale także wymieniało się informacjami. Po aresztowaniu Durowa jeden z prokremlowskich profili w tym serwisie skomentował, że to jak “aresztowanie szefa łączności armii”.