Pani Iwona ostatni wypad do Zakopanego wspomina z “mieszanymi uczuciami”. Pobyt w długi weekend sierpniowy z jednej strony był dla niej bardzo owocny, bo wreszcie zdobyła Świnicę i Zawrat. Gorzej, że wczasowiczka, jak i cała jej rodzina w trakcie 3-dniowego pobytu w górach tylko raz miała możliwość wzięcia prysznica. Zakopane w szczytowych momentach sezonu turystycznego coraz częściej ma problem z gospodarką wodną. Gdy miasto “wypełnia się” turystami po brzegi, to wysychają krany w peryferyjnych dzielnicach. Władze miasta problem bagatelizują. Nowy burmistrz o suchych kranach 16 sierpnia dowiedział się… od nas.