W tragicznym pożarze w Poznaniu, który wybuchł w ubiegły weekend, zginęło dwóch strażaków, jeden z mieszkańców walczy o życie, a kilku innych poszkodowanych wciąż przebywa w szpitalach. Na początku września ma ruszyć rozbiórka kamienicy, dzięki czemu śledczy będą mogli przeprowadzić gruntowne oględziny pogorzeliska. Już teraz wiadomo jednak, że jedna z głównych hipotez zakłada, że zapaliły się baterie gromadzone w działającym w piwnicy punkcie ich napraw.