30-letnia Małgorzata, więziona i maltretowana latami w ciemnej komórce we wsi Gaiki, w poniedziałek opuści oddział szpitala w Głogowie. Stamtąd ma trafić do placówki, która zaopiekuje się jej zdrowiem psychicznym. Jak dowiedział się Onet, kobieta już wcześniej korzystała z pomocy psychologa, zdarzało jej się także znikać bez słowa. To między innymi dlatego sąd zdecydował o ograniczeniu jej praw rodzicielskich do dwójki dzieci w wieku 7 i 9 lat. — Zastanawia nas skąd informacje, że kobieta byłą więziona od 2019 r., jak dopiero w połowie 2020 r. uciekła z miejskiego ośrodka interwencyjno-readaptacyjnego — słyszymy od dyrektorki Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lesznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *