— Wiadomo, takie sytuacje nie mogą się zdarzać, trener też nas na to uczulał, że pierwsze minuty są bardzo ważne. No ale trudno, muszę z tym żyć — przyznał Sebastian Szymański dla TVP Sport. Pomocnik najpierw zdobył bramkę dla naszej kadry, ale przy trafieniu rywali nie zachował się najlepiej. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *