Mieszkańcy Józefosławia i Julianowa, dwóch podwarszawskich wsi, od lat bezskutecznie walczą, by na ich terenie powstało boisko do gry w piłkę nożną. W całej Europie nie ma drugiego terenu z taką liczbą mieszkańców i bez choćby jednego placu do gry w futbol. – Słyszę, że lokalne władze nie lubią piłki nożnej. Sytuacja jest patologiczna – mówi nam Maciej Dłużniewski, radny gminy Piaseczno. Swego czasu doszło do absurdu – kiedy do gminy przyjechał Szymon Marciniak i zgodził się posędziować dzieciom mecz, nie było gdzie go rozegrać. – To się nie mieści w głowie – mówił wówczas wybitny polski arbiter. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *