Po trzech biegach GP Polski Bartosz Zmarzlik miał na koncie ledwie trzy punkty, a o awans do półfinału musiał drżeć do ostatniego wyścigu fazy zasadniczej. Gdy jednak dostał się do ósemki, odnalazł prędkość i pokazał swoje najlepsze oblicze. W wielkim stylu wygrał wyścig finałowy i sięgnął po 26. turniejowy triumf w swojej karierze. A później mógł odebrać piąty w karierze złoty medal mistrzostw świata. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *