Jak żyć? — przed laty na tym krótkim pytaniu zadanym przez paprykarza spod Radomia poległ Donald Tusk. Kilka dni temu o to samo marszałka Sejmu Szymona Hołownię zapytał emeryt z Pleszewa. Senior był zrozpaczony faktem, że zainwestował oszczędności życia w pompę ciepła i dziś, zamiast cieszyć się oszczędnościami i wygodą, płaci gigantyczne rachunki za prąd. Okazuje się, że w podobnej sytuacji są tysiące Polaków. Skuszeni wizją oszczędności (oraz powódkami ekologicznymi) wymienili piece węglowe na pompy ciepła i finansowo na tym stracili. — Pompa ciepła nie jest dla każdego. By się opłacała, trzeba spełnić sporo warunków — mówią instalatorzy, z którymi rozmawialiśmy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *