Gdy nasz kraj stanie się celem, a nie tylko korytarzem tranzytowym, współczesnej wędrówki ludów, trzeba będzie być na to gotowym i nie popełnić błędów, jakie stały się udziałem Zachodu. Tak zapewne rozumują Donald Tusk i jego doradcy.
Gdy nasz kraj stanie się celem, a nie tylko korytarzem tranzytowym, współczesnej wędrówki ludów, trzeba będzie być na to gotowym i nie popełnić błędów, jakie stały się udziałem Zachodu. Tak zapewne rozumują Donald Tusk i jego doradcy.