Po powodzi w Hiszpanii, w której zginęło ponad 220 osób, a wiele jest wciąż zaginionych, rozmawiamy z polskim inwestorem, który mieszka w Gandii, miasteczku położonym 50 km na południe od Walencji. – Parę osób, które miały tu umówione spotkania dotyczące zakupu nieruchomości na cele inwestycyjne, odwołało przyjazd. Zdecydowali się na razie odłożyć ten zakup. Myślę jednak, że nie zrezygnują, tylko przesunęli to w czasie – opowiada Kamil Walenciej, polski inwestor w hiszpańskie nieruchomości
Forbes Polska Read More