Podczas spotkania Radosława Sikorskiego w Łodzi doszło do incydentu. W pewnym momencie z publiczności padło pytanie o sytuację na Bliskim Wschodzie. Kiedy szef polskiej dyplomacji usiłował udzielić odpowiedzi, przybyli na spotkanie protestujący wznieśli okrzyki przeciwko okupacji Palestyny. — Krew na rękach! Koniec z apartheidem! — zaczęli krzyczeć.