Dyspozytor, który odmówił wysłania karetki do 3-latki z Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie), która najprawdopodobniej zatruła się preparatem na gryzonie, stracił pracę — informuje TVN24. Komisja badająca sprawę stwierdziła “brak staranności w zbieraniu wywiadu medycznego” przez dyspozytora. Jednocześnie komisja zaznacza, że “nie można stwierdzić, czy gdyby zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany i dojechał w najkrótszym możliwym czasie, możliwe byłoby uratowanie dziecka”.