– Na listach biegłych pojawiają się osoby przypadkowe, a funkcjonują także instytucje, o których niewiele wiadomo – ani o tym, jakie mają wyposażenie, ani o tym, kto wydaje opinie w ich imieniu – mówi prof. dr hab. Dariusz Zuba, dyrektor Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna w Krakowie.

​www.gazetaprawna.pl – GazetaPrawna.pl – biznes, podatki, prawo, finanse, wiadomości, praca, kadry, magazyn, wideo, samorząd i administracja, firma, podcasty Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *