Ewa ma 45 lat i choć jeszcze parę lat temu nawet nie przyszłoby to jej do głowy, w tym roku została mamą SOS w Wiosce Dziecięcej w Karlinie. Każda taka osoba to skarb – stowarzyszenie w ostatnich latach zmaga się z malejącą liczbą zgłoszeń kandydatów na rodziców zastępczych. Efekt? Setki dzieci czekają w kolejce do nowych rodzin, choć domy w Wioskach SOS są gotowe na ich przyjęcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *