— Pod tym pięknym dywanem trwają walki frakcji, buldogów — mówi o wybierającym papieża zgromadzeniu kardynałów Artur Nowak, a “Konklawe” Edwarda Bergera (od 8 listopada w kinach) zdaje się jego słowa potwierdzać. Można by pomyśleć, że największą siłą filmu, oprócz wybornego aktorstwa, jest słabość instytucji, o której opowiada, czyli Kościoła katolickiego. To jednak przede wszystkim rasowy thriller polityczny, wciągający niespiesznie, acz skutecznie.
Kultura kultura.onet.pl Read More