“Najbardziej znaczący wyraz amerykańskich stosunków z Polską od czasu jej przystąpienia do NATO w 1999 r.” — w taki sposób Mark Brzezisnki, ambasador USA w Polsce, skomentował plan budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w Choczewie we współpracy z amerykańską firmą. Choć Warszawa i Waszyngton przedstawiają tę elektrownię jako gwarancję długoterminowego bezpieczeństwa energetycznego, mieszkańcy gminy Choczewo są podzieleni. Wielu z nich w rozmowie z dziennikarzami “The New York Times” powtarza jeden pogląd — reaktory tak, ale gdzie indziej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *