W związku z naciskami ekologów i innych środowisk pozarządowych Francja od kilku lat odchodzi od jaj z chowu klatkowego, co powoduje wzrost cen i niezadowolenie konsumentów. Polskie środowisko drobiarskie wykorzystuje ten przykład jako argument do rezygnacji z podobnych inicjatyw w Polsce.
Z uwagi na rosnące ceny w pierwszych trzech kwartałach 2023 roku sprzedaż droższych jaj ekologicznych we Francji spadła o 7 proc. w porównaniu do roku 2022. Francuska organizacja zrzeszająca sprzedawców detalicznych CNPO wskazuje, że popyt na jaja klatkowe wzrósł tak gwałtownie, że pojawiają się trudności z utrzymaniem płynności dostaw.
Według polskiej Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz sytuacja we Francji to kolejny dowód na to, że producenci jaj mieli rację: bez chowu klatkowego nie da się zaspokoić potrzeb rynku, a przymusowej zmiany struktury chowu nie akceptują również konsumenci, którzy po prostu nie chcą płacić więcej.
W związku z tym KIPDiP liczy na to, że kręgi decyzyjne w Polsce nie będą podejmować arbitralnych decyzji o wycofaniu ze sprzedaży jaj klatkowych, aby w ten sposób zmienić wybory i zwyczaje zakupowe konsumentów. W opinii przedstawicieli branży drobiarskiej decyzje takie na pewno nie powinny być podejmowane pod wpływem emocji.
Ważne jest, aby dbając o idee wyznawane przez grupę obywateli UE nie narzucać ich sposobu myślenia pozostałej części społeczeństw krajów składających się na Wspólnotę. Istotne wydaje się zatem, aby w dłuższej perspektywie o losie inicjatyw dobrostanowych zdecydowała nie Komisja Europejska lub inne instytucje unijne pod naciskiem organizacji pozarządowych, ale zdecydowali sami obywatele UE swoimi decyzjami w sklepach. Najbardziej miarodajnym badaniem ich opinii będzie popularność towarów pochodzenia zwierzęcego posiadających określone cechy lub ich pozbawionych
– stwierdziła Katarzyna Gawrońska z KIPDiP.
Źródło: KIDPiP
Artykuł Jaja klatkowe zostaną z nami na dłużej? pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More