Gdy popatrzy się jednak na to, co się dzieje za plecami Lecha, czyli jakim potencjałem ofensywnym będzie dysponować Jagiellonia lub np. Raków czy Legia, to za chwilę Lech może zacząć narzekać, że nie ma kto strzelać goli — pisze Kamil Kosowski, komentator “Przeglądu Sportowego”. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *