Były szef RARS pozostaje w londyńskim areszcie, bo do sądu nie wpłynęła wymagana kaucja, wynosząca 365 tys. funtów, czyli niemal dwa mln zł. Politycy PiS, którzy zapewniają o niewinności Kuczmierowskiego, w obecnej sytuacji jakoś nie palą się, by wspomóc go w zbiórce wymaganych funduszy. — Nie zajmuję się tą sprawą — mówi Onetowi Jadwiga Emilewicz. — A dlaczego pani mnie o to pyta? — zareagował Michał Dworczyk. Oboje poręczyli za Kuczmierowskiego i pojawili się na wrześniowej rozprawie w londyńskim sądzie.