Kiedy w wyniku wieloletnich zaniedbań Europa jest dramatycznie uzależniona od amerykańskiego parasola ochronnego, a Amerykanie wolą rozmawiać o przyszłości Ukrainy z Rosją, sprowadzając nas do roli państw drugiej kategorii, potrzebujemy jedności i decyzyjności. Szczyt w Paryżu dowiódł, że nawet z nożem na gardle, nie potrafimy wydobyć z siebie ani jednego, ani drugiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *