Rumunia podnosi alarm w sprawie swojego złota, które wciąż znajduje się w rosyjskich rękach po I wojnie światowej, i domaga się jego zwrotu od rosyjskich władz. Prezes Narodowego Banku Rumunii twierdzi, że kraj ma pełne prawo do roszczeń i zapowiada domaganie się zwrotu skarbu, który został wywieziony do Moskwy ponad 100 lat temu. Rumunia zamierza zainteresować sprawą również inne kraje w Europie.
biznes.interia.pl Read More