Wysoka produkcja energii z wiatru w ostatnich dniach dała się mocno we znaki energetykom. Ciepłe święta sprawiły, że zapotrzebowanie na energię było wyjątkowo niskie, a prądu w systemie zdecydowanie za dużo. Konieczny był awaryjny eksport energii na dużą skalę do naszych sąsiadów. Nie obyło się też bez wyłączenia wiatraków w najtrudniejszych godzinach. W kolejnych dniach możliwe są kolejne turbulencje. — To nowa normalność — mówią nam energetycy.
Business Insider businessinsider.com.pl Read More