W roku 2018 administracja Donalda Trumpa rozpoczęła wojnę handlową mającą na celu ochronę krajowego przemysłu. Jej pierwszym krokiem było wprowadzenie ceł sięgających 25 procent na stal i 10 procent na aluminium sprowadzane do USA z Unii Europejskiej (ale też z innych państw całego świata). Bruksela wprowadziła w odpowiedzi cła na amerykańskie motocykle, alkohol czy motorówki.
Ich pobierane zostało ograniczone w 2022 r. na okres dwóch lat przed kolejnego prezydenta, Joe Bidena. Unia również wstrzymała wtedy działanie ceł odwetowych. Zgodnie z decyzją Bidena pobór ceł został wstrzymany od sprzedaży z UE do USA 3,3 mln ton stali i 384 tys. ton aluminium rocznie, czyli wartości, które notowano przed wprowadzeniem restrykcji przez Trumpa. Nadwyżki handlu ponad te ilości są już objęte taryfami ustalonymi przez poprzedniego prezydenta.
Okres wstrzymania poboru ceł dobiegnie końca na początku roku 2024. Waszyngton podjął teraz decyzję o kontynuowaniu ulgi do 31 grudnia 2025 r. Oznacza to, że o ich dalszym losie zdecyduje osoba, która wygra kolejne wybory prezydenckie w USA (zaplanowane na jesień 2024 r.).
Reuter
Artykuł Wojna handlowa Unii Europejskiej z USA poczeka na następnego prezydenta pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More