30 grudnia, a więc tuż przed sylwestrem, 36-latek wybierał się na Dominikanę. W trakcie odprawy dla żartu rzucił, że w jego bagażu znajduje się bomba. W efekcie nie poleciał do Puerto Plata i skończył z mandatem. A to i tak łagodny wymiar kary, gdyż prawo za taki “żart” przewiduje nawet więzienie.
Money.pl Read More