Gdy weszła na plan, Andrzej Łapicki wybuchł śmiechem. “Patrzę, a ona w najbardziej intymnych miejscach poprzyklejała sobie plastry. (…) Tłumaczyła się, że mąż jest bardzo zazdrosny” — wspominał. To właśnie dla zazdrosnego męża Ewa Krzyżewska spakowała walizki i przekreśliła całą swoją karierę. Kiedy jeszcze grała, reżyser nie mógł przestać o niej myśleć nawet po zakończeniu zdjęć.
Onet Kultura Read More