Na pozór przeciętna gospodyni domowa, żona i matka. Przez 57 lat skrywała przed rodziną tajemnicę, która wyszła na jaw dopiero po jej śmierci. Dziennik, który prowadziła, liczy 410 tys. wpisów. Wszystkie informacje opisywała skrupulatnie, a otrzymanej mandarynce poświęcała tyle samo uwagi, co informacji, że mąż wrócił z obozu koncentracyjnego. Zapisała każdy szczegół codziennych sytuacji z niebywałą konsekwencją.

​Onet Kultura Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *